Edukacja – innowacja

W dobie powszechnego dostępu do mobilnych technologii, mamy niesamowite możliwości czerpania wiedzy i informacji. Nie zawsze jednak potrafimy je odpowiednio wykorzystać, nie wspominając już o placówkach oświaty na wszystkich szczeblach edukacji. Sale naszpikowane nowym sprzętem: laptopami, projektorami, tablicami interaktywnymi itp. często stoją nieużywane.

image

Moja nauczycielka historii w liceum mawiała: “gdybym kiedyś miała takie możliwości jak wy teraz, to byłabym Einsteinem”. I trudno się z tym nie zgodzić, bowiem obecnie świat dostarcza niesamowitych możliwości do zdobywania wiedzy. Wszechobecny Internet i nowoczesne technologie, to skarbnica wielu przydatnych informacji. Potencjał ten powinny wykorzystywać wszystkie placówki oświaty. Świetnym przykładem na tym polu może być Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu.

Na terenie szkoły znajdują się m.in. trzy pracownie komputerowe, cztery multimedialne pracownie językowe, dwie pracownie mobilne, wyposażone w 26 komputerów Clasmate PC i 26 iPadów, a także 16 tablic interaktywnych. Obecnie 50 uczniów objętych jest programem “technologie mobilne w szkole – edukacja z iPadem”, w ramach którego na lekcjach korzysta z tabletów. Z kolei do dyspozycji nauczycieli jest 21 iPadów oraz liczne pomieszczenia do pracy własnej, wyposażone w komputery z dostępem do Internetu. Szkolna biblioteka, została przekształcona w Gimnazjalne Centrum Informacji. Oprócz wypożyczania książek udostępnia mobilne zestawy multimedialne składające się z projektorów, laptopów, netbooków;w i tabletów. Tam też znajduje się sala multimedialna, przystosowana do zajęć grupowych.

Szkoła oprócz znakomitego wyposażenia, stawia przede wszystkim na dobrze przygotowaną kadrę pedagogiczną, potrafiącą w odpowiedni sposób korzystać ze szkolnych zasobów. W celu zwiększania kompetencji pracowników, co roku przeprowadza różne szkolenia i warsztaty. Będąc przykładem dla wielu instytucji oświaty, od 9 lat organizuje Konferencję Administratorów Szkolnych Sieci Komputerowych (KASSK), podczas której dzieli się swoim doświadczeniami.

Gimnazjum w Nowym Tomyślu znajduje się w światowej czołówce jeśli chodzi o wdrażanie nowoczesnych technologii, pomagających w nowatorskim kształceniu uczniów. Nie jest to przesadą, bowiem w ogólnoświatowym programie Partners in Learning szkoła ta zdobyła tytuł Mentor School, dzięki czemu od września 2011 roku znajduje się w gronie 30 najbardziej innowacyjnych szkół na świecie.

Przemysław Gucwa, student I-ego roku Zarządzania kulturą i mediami

Muzeum i Szkoła – jak budować dobry PR, z korzyścią dla odbiorcy.

Pozytywne relacje z otoczeniem i środowiskiem lokalnym, to dla wielu publicznych instytucji kultury jeden z kluczowych elementów procesu pozyskiwania i utrzymywania odbiorców. Jak wiadomo wiele placówek nie radzi sobie na tym polu zbyt dobrze, zwłaszcza instytucje, których oferta nie jest wystarczająco konkurencyjna. Powodów może być wiele – problemy finansowe, brak odpowiedniej kadry czy odpowiedniego działu.

Są jednak możliwości, które wiele placówek mogłoby wykorzystać, aby ułatwić budowanie relacji z otoczeniem. W artykule chciałabym zobrazować jedną z możliwych opcji – budowanie relacji szkoły i muzeum oraz przedstawić korzyści płynące z takiej praktyki, która śmiało mogłaby być realizowana również w teatrach, bibliotekach czy domach kultury, szczególnie w ramach edukacji kulturalnej.

Kwestia współpracy muzeów i szkół jest nieodłącznym elementem debaty na temat edukacyjnej roli muzeum. Można nawet powiedzieć, że stanowi warunek konieczny dla prowadzenia efektywnej działalności oświatowej tych instytucji, współpraca między tymi placówkami powinna być pielęgnowana i możliwie usprawniona.

Często spotykamy się z sytuacją, w której pierwszy kontakt człowieka z muzeum ma miejsce w ramach szkolnych zajęć lub wycieczki. Nierzadko bywa, iż muzeum stanowi jedynie przystanek w programie całej wycieczki, usytuowany między czasem wolnym w  mieście, w którym się znajduje, a wizytą w pobliskim McDonaldzie. Staje się wtedy tą nieprzyjemną częścią programu, nie wzbudza zainteresowania, często wręcz zniechęca młodych odbiorców do kolejnej wizyty.

Przytoczony przykład obrazuje dość pesymistyczną wizję kontaktu z muzeum, jednak w bardzo wielu przypadkach jest on prawdziwy. Ponadto sama wizyta w muzeum młodym ludziom kojarzy się z nudą. Uczniowie otrzymują na wstępie wiele instrukcji; nie wolno przeszkadzać, nie wolno hałasować, nie wolno oddalać się od grupy, nie wypada pytać nie proszonym.

Taki stosunek do odwiedzającego powoduje u niego negatywne konotacje związane z muzeum już na samym wstępie. Istota rozwiązania tego problemu i odwrócenia przytoczonego stereotypu leży w efektywnej współpracy muzeów i szkół.

W Raporcie o stanie edukacji muzealnej w Polsce poświęcono wiele uwagi problemowi współpracy tych instytucji, przeprowadzono liczne badania i ich rzeczową analizę. W tym miejscu chciałabym przytoczyć niektóre z wyników badań.

Przeprowadzone wśród nauczycieli i muzealników ankiety ujawniły, iż głównym zadaniem szkoły i pedagogów winno być oswojenie uczniów z instytucją muzeum, wyrobienie wśród uczniów nawyku ich regularnego odwiedzania i korzystania z proponowanych przez nie form aktywności.

Muzeum powinno kojarzyć się młodym ludziom jako miejsce związane z przyjemnością, spędzaniem wolnego czasu, w pewnym sensie nawet rozrywką, ale przynoszącą wymierne korzyści dla jakości nauczania i życia w ogóle.

Partnerstwo nauczycieli i muzealników w kwestii edukacji może przynieść wiele korzyści, wśród których ankietowani bardzo często wymieniali możliwość  dostosowania zajęć muzealnych do potrzeb i możliwości uczniów na różnych etapach kształcenia. Co więcej, praktykowanie takiej współpracy pozwala na zintegrowanie tematów lekcji muzealnych z aktualnym programem nauczania, pozwalając na wzbogacenie oferty edukacyjnej kierowanej do uczniów. Taki mechanizm pozwoliłby na traktowanie zajęć muzealnych na równi z lekcjami szkolnymi.

Przede wszystkim powinno się jednak zacząć od zmiany formy prowadzonych zajęć. Bardzo ważne jest, aby zajęcia w muzeum przyjęły formę aktywnego dialogu, nie monologu skierowanego do grupy uczestników. Powinno się potraktować ucznia jako centrum działań edukacyjnych i pozwolić mu na subiektywny odbiór przekazywanych treści. Atmosfera zajęć muzealnych musi sprzyjać wymianie wypowiedzi uczniów, swobodzie zadawania pytań, ponieważ jest to podstawą aktywnego udziału w lekcjach muzealnych. Współpraca muzeum i szkoły ma służyć przede wszystkim uczniom.

Autorzy raportu twierdzą, że pracownicy szkoły wraz z edukatorami muzealnymi powinni wspólnie stworzyć atrakcyjną formę zajęć, która nie będzie powieleniem tej, znanej ze szkoły; przekazywania wiedzy opartej na podręcznikach i wiedzy nauczyciela. Powinni oni działać na rzecz dialogu z uczniem, ukierunkowanego na budowanie przez niego wiedzy.

Powyższa praktyka powinna zmienić złe, stereotypowe podejście wielu uczniów do instytucji muzeum. Zauważono także, że wiele uczniów, bardzo rzadko z własnej inicjatywy udaje się do instytucji kulturalnych takich jak muzea czy teatry. Tym większa wydaje się być potrzeba włączania szkoły w działania edukacyjne muzeum oraz sformalizowanie takiej współpracy.

Wymienionym wyżej działaniom sprzyja także zmieniona podstawa programowa. Rozporządzenie ministra edukacji pozwala na takie opracowanie  zajęć szkolnych, aby lekcje muzealne mogły być realizowane równolegle z zaplanowanym przez szkołę programem nauczania.

O możliwościach jakie daje współpraca instytucji kultury z placówkami oświatowymi pisał również Waldemar Herzberg, w artykule „Wspólne cele – wspólne działania?…”. Przedstawił on główne bariery, które ograniczają niekiedy wprowadzenie w życie tego typu partnerstwa oraz listę korzyści płynących z takiej współpracy.

Główne przeszkody wymienione przez Herzberga to przede wszystkim kwestia finansów. Wiele placówek za przeprowadzenie lekcji czy warsztatów pobiera od uczniów opłaty, które w niektórych przypadkach mogą okazać się barierą ciężką do pokonania.

Ponadto zdarza się iż dyrektorowie szkół nie wyrażają zgody na zajęcia poza szkołą, jeżeli nie weźmie w nich udziału większa część klasy. Taka praktyka często doprowadza do dezorganizacji zajęć w szkole i może powodować niechęć do kontynuowania wyjść na zajęcia w muzeum czy innych instytucjach kultury.

Ze strony muzeów barierą może być brak atrakcyjnej oferty edukacyjnej, dlatego jak wspominałam wcześniej warto podjąć współprace na linii muzeum – szkoła i wspólnie opracować plan zajęć, który nie tylko byłby ciekawy dla uczniów, ale także dla nauczycieli – posiadający walory rozrywkowe i edukacyjne.

Herzberg wymienia bardzo liczne korzyści płynące ze współpracy zarówno dla nauczycieli, uczniów jak i samych muzeów.

Profity skierowane do uczniów do przede wszystkim możliwość oswojenia z instytucjami kultury i skonfrontowanie treści teoretycznych pozyskanych w szkole z konkretnymi przedmiotami, obrazami znajdującymi się w muzeum. Uczniowie mogą nabywać nowe umiejętności i poszerzać wiedzę zdobytą w szkolę w ramach bardziej atrakcyjnego procesu dydaktycznego proponowanego przez muzea.

Nauczyciele z kolei mogą poszerzyć swoje zainteresowania, realizować pomysły edukacyjne w zespole, uatrakcyjnić własny program nauczania i przyczynić się do zacieśnienia więzi z uczniami.

Korzyści dla samych instytucji wydają się być oczywiste. Prowadzenie działalności edukacyjnej pozwala na bliższe poznanie potencjalnego przyszłego odbiorcy, kształtowanie jego gustu i wrażliwości estetycznej. Ponadto przyczynia się do budowania trwałych relacji ze szkołami i tworzenie pozytywnego wizerunku w środowisku lokalnym.

Podsumowując przytoczone myśli i wnioski wydaje się, że współpraca muzeum i szkoły jest podstawowym elementem efektywnego funkcjonowania edukacji muzealnej.

Stworzenie optymalnych dla ucznia warunków poznawania i analizowania zbiorów, poszerzania wiedzy i kształtowania wrażliwości jest kluczowe. Muzealnicy i nauczyciele powinno działać wspólnie na rzecz stworzenia takich form działalności dydaktycznej, która stanie się atrakcyjną dla ucznia, przyciągnie jego uwagę i zachęci do samodzielnego uczestnictwa w życiu kulturalnym.

Bardzo ważne jest, aby możliwie ograniczyć bariery przeszkadzające rozpoczęciu partnerstwa tych placówek. Wspólne opracowywanie programu lekcji muzealnych, zniesienie opłat dla uczniów za uczestnictwo w lekcjach, wprowadzenie szkoleń dla muzealników i pedagogów w zakresie przygotowania i prowadzenia zajęć edukacyjnych to główne postulaty wysuwane przez autorów Raportu o stanie edukacji muzealnej w Polsce.

Klaudia Osielczak, studentka III roku zarządzania kulturą.

Źródła:

  • “Edukacja muzealna w Polsce Sytuacja, kontekst, perspektywy rozwoju. Raport o stanie edukacji muzealnej w Polsce” pod redakcją Marcina Szeląga
  • “Wspólne cele – wspólne działania? O możliwościach współpracy między bibliotekami, szkołami i muzeami” – Waldemar Herzberg

Edukacja 2.0

Powszechnie wiadomo, że kluczem do rozumienia kultury i sztuki jest edukacja. XXI wiek z powszechnym dostępem do Internetu i globalizacją daje nam coraz więcej możliwości by się uczyć poza schematami dotychczas dostępnymi. Nie wychodząc z własnego mieszkania możemy studiować na najlepszych uczelniach świata lub poznać języki o których nam się nawet nie śniło. Spójrzmy, więc na kilka stron które oferują nam takie możliwości.

 

Poczynając od wieży Babel na całym świecie istnieje potrzeba nauki języków obcych. Przydaje się nam do prostej komunikacji, biznesu ale co najistotniejsze dla mnie do poznawania nowych kultur i innego podejścia do życia. Internet w tej sferze nas nie zawodzi, gdyż istnieje multum stron dających nam możliwość poznania języków świata. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na dwie konkretne strony które w mojej opinii są najciekawsze.

Pierwszą z nich jest strona livemocha.com ze swoją bazą 38 języków i około dwunastoma milionami zarejestrowanych użytkowników jest jedną z największych stron do nauki języków. Dodatkowo nauka dla początkujących jest darmowa, a stronę można przeglądać w dwunastu językach, w tym w języku polskim. Na stronie można zamieszczać swoje wypowiedzi pisemne a także nagrywać wypowiedzi ustne, które za opłatą sprawdzone będą przez profesjonalnych lektorów. Jednakże, jeśli nie chcemy wydawać ani złotówki na naukę możemy udostępnić te wypowiedzi do wszystkich użytkowników i z pewnością znajdzie się osoba na drugim krańcu świata, która pomoże nam i oceni naszą prace. W ten sposób wchodzimy w interakcje z ludźmi z wielu krajów i co ciekawe możemy zauważyć także wielorakie podejście do języka, a czasem nawet dowiedzieć się więcej na temat specyficznych zwrotów w różnych regionach.

 

Drugą stroną dającą nam możliwość rozwoju naszych zdolności językowych jest strona duolingo.com, całkowicie darmowa, gdzie właściciele zarabiają na tym, że tłumaczymy artykuły z całego świata w czasie nauki. Nie dość, że strona ma całkowicie przyjazny interfejs, a my ucząc się języka możemy przypadkiem trafić na artykuły dotyczące od muzyki poważnej, aż po samochody wyścigowe, strona ta oferuje nam także elementy grywalizacji gdzie nauka staje się wyścigiem o pierwsze miejsce wśród swoich przyjaciół. Dodatkowo w ofercie mamy darmową aplikacje na system iOS oraz obietnice wprowadzenia aplikacji na platformę Android.

 

Jednak do poznania kultury nie wystarczą nam jedynie języki, ale przydałaby nam się także wiedza bardziej specjalistyczna. I tu z pomocą nadchodzą najlepsze uczelnie całego świata, które już od dawna publikują nagrania ze swoich wykładów na bezpłatnych platformach e-learningowych. Niedawno jednak nastąpiła poważna rewolucja w tej sferze i za sprawą profesorów z Uniwersytetu Stanforda wiele czołowych uczelni oferuje pełne kursy bezpłatnie na stronie coursera.org. Możemy tam studiować jednocześnie statystykę na Princeton, metodologie w Meksyku po hiszpańsku, historię opery w Hong Kongu po mandaryńsku i programowanie w Lozannie po francusku. Co więcej z każdego z tych przedmiotów dostaniemy certyfikat ukończenia jeśli tylko zaliczymy wszystkie testy i napiszemy eseje. Część z kursów została nawet oficjalnie zatwierdzona przez American Council on Education i można zdobyć punkty kredytowe potrzebne do otrzymania tytułu naukowego.

 

Jak widać, Internet daje nam wiele możliwości poznania świata z różnych stron, więc warto korzystać z tych możliwości. Może znacie jakieś inne strony warte polecenia, poszerzające nasze horyzonty i dające nam możliwość zdobycia niedostępnej na co dzień wiedzy?

 

Mikołaj Czerwiński, student I roku Zarządzania Kulturą