Program dotacyjny realizowany przez Narodowe Centrum Kultury – „Ojczysty – dodaj do ulubionych”

Jego celem jest kształtowanie twórczych, odpowiedzialnych i świadomych postaw wobec języka, budowanie kompetencji językowej poprzez popularyzację wiedzy o języku polskim oraz doskonalenie sprawności w posługiwaniu się polszczyzną.

W ramach programu „Ojczysty – dodaj do ulubionych” rozpatrywane będą projekty edukacyjno-animacyjne (w tym m.in. warsztaty, zabawy, gry), oparte na interakcji i współdziałaniu, których tematem przewodnim są zagadnienia dotyczące języka polskiego oraz budowania kompetencji językowej i komunikacyjnej. Projekty mogą być kierowane do wszelkich grup wiekowych, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci, młodzieży i seniorów. Można ubiegać się także o dofinansowanie projektów, wykorzystujących różnorodne narzędzia i środki wyrazu, popularyzujące wiedzę o języku (w tym o dofinansowanie projektów polegających m.in. na realizacji wystaw, konkursów tematycznych, konferencji, audycji radiowych i telewizyjnych, kampanii i akcji społecznych, publikacji edukacyjnych skierowanych do różnych grup wiekowych i promujących wiedzę o języku).
W ramach programu „Ojczysty – dodaj do ulubionych” można również uzyskać środki na tworzenie stron i portali internetowych, promujących język polski, popularyzujących wiedzę o języku polskim, kształtujących kompetencję językową i komunikacyjną.

Wnioskodawcami mogą być organizacje pozarządowe oraz samorządowe instytucje kultury. Preferowane będą projekty dotyczące terenów wiejskich lub miejsko-wiejskich oraz małych miast (do 20 tys. mieszkańców). Termin rozpoczęcia i zakończenia realizacji zadania określa się od 17 lipca 2013 do 15 listopada 2013 roku.

Wnioski można składać w siedzibie Narodowego Centrum Kultury do dnia 17 maja 2013 roku do godz. 16.00 lub nadsyłać do dnia 17 maja (decyduje data stempla pocztowego) pod adresem: Narodowe Centrum Kultury, ul. Płocka 13, 01-231 Warszawa, z dopiskiem: „Wniosek do programu „Ojczysty – dodaj do ulubionych”. 

Więcej informacji można uzyskać pod adresem www.jezykojczysty.pl

Mariusz Tarnopolski, I rok niestacjonarne, II grupa Zarządzanie kulturą

Kulturalny crowdfunding

Crowdfunding czyli społeczne finansowanie projektów, rozwija się w Polsce coraz prężniej, a dzięki pomocy internautów realizowane są różnorodne przedsięwzięcia. Inicjatywy zaczynają się na stworzeniu falgi na koncert Slasha, wydaniu debiutanckich płyt i książek po ratowanie podupadającego browara. W tym misz maszu i natłoku kreatywności często trzeba się naszperać aby znaleźć coś stricte powiązanego z kulturą.  Nie każdy wie, że powstała strona wspieramkulture.pl, która skupia się tylko i wyłącznie na działaniach kulturalnych.  Serwis powstał w grudniu 2012 roku w Warszawie  i pomaga sfinansować twórcze projekty w piętnastu różnych kategoriach: architektura, design, projekty specjalne, film, fotografia, komiks, moda, muzyka, pisanie, rękodzieło, sztuki plastyczne, taniec, teatr i performance, nowe media i wydawnictwo.

image

Moją uwagę przyciągnął krakowski projekt KRAKERS czyli krakowski gallery weekend. Udział w wydarzeniu biorą miejsca takie jak galerie, fundacje czy miejsca całkowicie niezależne. Podczas trwania projektu miejsca te chcą udowodnić, że to nie tylko publiczne instytucje, ale również te działające w trzecim sektorze tworzą kulturę Krakowa. Wszystkie podmioty biorące udział w przedsięwzięciu przez trzy dni będą przyciągać szeroką publiczność organizując spotkania, wystawy, koncerty i inne projekty artystyczne wspólnie promując lokalnych twórców. 

Na tym jednak KRAKERS nie chce zakończyć swojej działalności. Celem długoterminowym jest stworzenie porozumienia między krakowskimi podmiotami działającymi w kulturze oraz tworzenie wydarzeń we współpracy z Małopolskim Ośrodkiem Sztuki. Nie zabraknie tam spotkań z teoretykami i paneli dyskusyjnych dotyczących zagadnień krytyki partycypacyjnej i miejscowego rynku sztuki.

Wydaje mi się, że taki skumulowany galeryjny weekend znalazłby w Krakowie wielu odbiorców i entuzjastów, a podmioty biorące w nim udział zyskałyby niejednego wiernego gościa. To samo tyczy się działań długoterminowych KRAKERSA. Szkoda byłoby, gdyby taki projekt nie został wcielony w życie. Jeśli nie jestem w mojej opinii osamotniona, zapraszam na stronę po więcej informacji.

http://wspieramkulture.pl/projekt/216-KRAKERS-krakowski-gallery-weekend

_____________________________________

Anna Szwec – studentka III roku zarządzania kulturą

O trudnej sztuce promocji sztuki współczesnej

W Polsce jak i na całym świecie kultura zwiększa swoje znaczenie.  Jej twórcy, odbiorcy oraz wszyscy ci, którzy uczestniczą w niej ”od święta” cenią jej wszelkie korzyści jakich dostarcza. Szokuje, zadziwia, zapewnia rozrywkę, wyzwala emocje, które w efekcie  doprowadzają do katharsis . Każdy kto na co dzień żyje swoim życiem, nie dążąc do bezpośredniego odbioru kultury również  jest narażony na obcowanie z nią na ulicy, uczelni czy w drodze do pracy. Ciężko jest w niej nie uczestniczyć mimo wszystko. Ten materialny i niematerialny dorobek ma na celu wzbudzanie w nas emocji, a  przez to oczyścić, zresetować nasz umysł, odprężyć, oderwać od rzeczywistości.

A co ze sztuką współczesną, gdy na widok „dzieła” , mamy mieszane uczucia nie wiedząc jak się ustosunkować do tego rodzaju sztuki?  Gdzie bez tytułu pracy, wyjaśnienia co autor miał na myśli niewiele możemy z niej odgadnąć? Śmiech, konsternacja, obojętność? Każdym z nas rządzą wtedy indywidualne emocje, własne skojarzenia i subiektywny odbiór.

Powstałe 1 lutego 2010 roku Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK niesie na swoich barkach trudną sztukę promowania, zachęcania do sztuki najnowszej. Muzeum to wprowadza różnorodne projekty, które mają na celu trafienie do zróżnicowanych grup odbiorców. Czy mimo starań kolekcje, wystawy i projekty te zwiększają szansę na wzbudzenie w nas zainteresowania tym rodzajem sztuki i zmniejszenia uprzedzeń zakorzenionych w większości społeczeństwa? Sztuka niezrozumiana ma małą szansę na popularność, ale może również ze swojej wady uczynić zaletę i niezrozumieniem tym budzić ciekawość, intrygować. Może tu tkwi klucz do promocji? MOCAK stara się przedstawiać międzynarodową sztukę najnowszą, wyjaśnia jej sens bytu wytyczając głębsze wartości powiązane z powszedniością.
Jednym z podstawowych filarów promocji powinno być  intrygowanie dziełem, wyzwanie jakie stoi przed odbiorcą to odnalezienie głębszego, subiektywnego sensu w danym dziele, instalacji, czy rzeźbie. Myślę, że to jeden z niewielu sposobów na promocję tego rodzaju sztuki.

image

Jaką strategię marketingową przyjął MOCAK? Jednym z elementów metody promocji jest działalność edukacyjna, dzięki której bezpośrednio wychodzi naprzeciw potrzebom odbiorców, stwarzając możliwość  aktywnego obcowanie ze sztuką współczesną, jej twórcami i kolekcjonerami. Specyfika tych działań skierowana jest do różnych grup wiekowych i społecznych. Edukacja kulturalna odbywa się poprzez uczestniczenie w warsztatach, spotkaniach, konferencjach. Projekty te realizowane są nie tylko w budynku przy ul. Lipowej, ale również w placówkach edukacyjnych jak przedszkola, czy szkoły oraz również w przestrzeni miejskiej. Działania te integrują środowiska, ale czy przeobrażają je w amatorów sztuki współczesnej? Myślę, że tak, a już na pewno zachęcają do bycia aktywnym uczestnikiem świata kultury.

image  

Anna Basista,studentka III roku Zarządzania Kulturą

Pozarynkowy obieg kultury- alternatywa dla klasycznych form dystrybucji kultury czy zwykła kradzież?

image

Przy okazji protestów przeciwko podpisaniu ACTA przez Polskę, w naszym kraju rozgorzała dyskusja dotycząca praw autorskich w sieci. Pierwszym poważnym badaniem które poruszyło ten temat były Obiegi Kultury, przeprowadzone przez Centrum Cyfrowe i opublikowane na początku 2012 roku. Jak podają badacze: 

Polacy aż trzykrotnie częściej korzystają z kultury w sposób nieformalny niż formalny (odpowiednio 39% i 13%) – pożyczając sobie książki, oglądając filmy online lub ‘ścigając’ pliki z Sieci. 

Jednak:

(…)to właśnie te osoby które najczęściej ‘zdobywają’ treści kulturowe za pośrednictwem internetu również najczęściej kupują książki w księgarni, są klientami sklepów muzycznych i najczęstszymi bywalcami seansów kinowych.

Wyniki te podważyły utrwalaną od dawna tezę jakoby internet zabijał przemysły kultury i udowodniły że obieg nieformalny i formalny nie stanowią dla siebie konkurencji, a wręcz przeciwnie- wzajemnie się dopełniają.

Kontynuacją tematu są m.in. kampania społeczna Prawo Kultury, której ideą jest uświadomienie wolności korzystania z internetowych treści jaką daje nam obowiązująca w Polsce ustawa o prawie autorskim i projekt Tajni Kulturalni (bezpośrednio nawiązujący do Obiegów Kultury) przedstawiający zagadnienie z perspektywy twórców portali internetowych, służących do wymiany treści, takich jak YouTube czy Chomikuj.

Na drugim biegunie zagadnienia plasują się: głośno promowana w ostatnim czasie m.in. przez aktorów kampania społeczna Legalna Kultura nakłaniająca do korzystania z legalnych źródeł kultury, instytucje chroniące prawa autorskie twórców takie jak ZPAV, ZAiKS i wiele innych, ale też sami artyści.

W całej narastającej dyskusji zasadniczy wydaje się być dysonans pomiędzy myśleniem o kulturze w kategorii towaru, a chęcią tworzenia osobistej więzi ze sztuką, bo z jednej strony wszyscy chcemy wierzyć, że nie pieniądze są tu najważniejsze, ale z drugiej artyści też ludzie i z czegoś żyć muszą.

 

Marta Aronowicz, studentka III roku zarządzania kulturą

 

The Piano Guys, czyli jak z niszowej muzyki popowej stworzyć dzieło klasyczne.

O The Piano Guys w naszym kraju jeszcze nie jest tak głośno, mimo, że niemałym powodzeniem cieszą się artyści działający w „ich branży”.(Chociażby sławna polska Grupa Mocarta). Muzycy przeobrażają popowe kawałki tzw. masówki w utwór z gatunku dzieł klasycznych (nie cieszących się współcześnie tak wielkim powodzeniem). Czy jest to jedyna droga, żeby muzyka klasyczna jeszcze istniała? Aby wyszła poza ściany teatrów, filharmonii i szkół muzycznych? Czy transformacja klubowego kawałka Davida Guetty na partię fortepianu i wiolonczeli jest w ogóle możliwa? Czy jest to wyraz desperacji artystów aby zwrócić uwagę społeczeństwa na ich twórczość? Czy może jedyna droga zarobku..?

Na The Piano Guys zwróciłam uwagę, całkiem przypadkowo. Oczarowali mnie coverem utworu Adele – Rolling In the Deep. Brak tekstu ani fenomenalnego wokalu Adele nawet odrobinę nie przyćmił utworu. Wręcz przeciwnie, na pierwszy plan wysnuła się właściwa, piękna linia melodyczna..

The Piano Guys amerykański zespół ze stanu Utah, swoją karierę rozpoczął wstawiając na youtub’a własne nagrania, przeróbki utworów popowych, wykonywane tylko przez partię wiolonczeli i fortepianu. Zespół składa się z pięciu członków: Jon Schmidt – pianista, Steven Sharp Nelson – wiolonczelista, Al. Van Der Beek – (określany mianem „Studio Guy”), Paul Anderson – producent, Tel Stewart – montażysta. W nagraniach występują zawsze dwaj pierwsi wymienieni muzycy, pozostali to tzw. Strona techniczna. Swój wielki sukces rozpoczęli od coveru  One Direction’s – „What makes you beautiful”. Fenomen łączenia muzyki klasycznej z popową stał się nowym, rześkim powiewem dla sztuki. Internetowy sukces utworu sprawił, że zespół zajął się na stałe kontynuowaniem owej dychotomii. Drugiego października 2012 roku, wyszedł debiutancki album The Piano Guys. 


Ilość odtworzeń na youtubie, jak i fanów na facebookowym fanpage’u świadczy o popularności i feomenie The Piano Guys.
Czy to powrót do korzeni? Czy muzyka klasyczna ma szansę odrodzić się wśród „przeciętnych” odbiorców sztuki, wśród ludzi młodych, którzy swoje gusta muzyczne kreują głównie na tym, co im pokażą, puszczą w telewizji, radio, Internecie?


„Wiele rodziców używa naszej muzyki aby pokazać dzieciakom jak zabawna może być muzyka klasyczna i mobilizuje ich do nauki gry na instrumencie” – Schmidt.
Chociażby taki powód jest niezwykle motywujący aby dostrzegać znaczenia powstawania tego rodzaju projektów.

 David Guetta w wykonaniu fortepianu i wiolonczeli.

Źródła:
http://thepianoguys.com/thepianoguys/

 

Karolina Główczyk

Poland! Polen! Polsko! Πολωνία!

Lato coraz bliżej, ponieważ nad Wisłą, pod Wawelem coraz więcej ludzi opala się!

Wakacje kojarzą nam się z egzotycznymi wyjazdami do Afryki, szalonymi podróżami autostopem jak z filmu Eurotrip, ale jak mów polskie przysłowie cudze chwalicie, swoje nie znacie. Polska to naprawdę, kraj mlekiem i miodem płynący!

Od kilku lat istnieje w nas Polakach taka tendencja umniejszania sobie, nie doceniania Polski, a nasza ojczyzna to kraj piękny i ciekawy.

Zagraniczni turyści już się o tym dowiedzieli, w dużej mierze dzięki Euro2012, ale także przy pomocy dobrych kampanii reklamowych, za które odpowiedzialna jest Polska Organizacja Turystyczna.

Sama turystyka generuje 5% PKB! Gdzie rolnictwo to około 3%…czyli można zarobić!

pot

Polska Organizacja Turystyczna, która jest odpowiedzialna za przyciąganie zagranicznych turystów do Polski, pieniądze zdobywa z unijnych funduszy i muszę przyznać że nie są to małe pieniądze!

W ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, realizuje działanie Inwestycje w produkty turystyczne o znaczeniu ponadregionalnym, gdzie każdy projekt kosztuje około miliona euro!

Innym działaniem POTu to projekt na lata 2007 – 2013 Promowanie turystycznych walorów Polski, wartość tego zdania wynosi 34 miliony euro! Natomiast budżet programu Promowanie zrównoważonego rozwoju turystyki, czyli próba zainteresowania ofertą turystyczną województw warmińsko-mazurskiej, podlaskiego, lubelskiego  podkarpackiego i świętokrzyskiego, w latach 2010 do 2012 wyniósł około 24 miliony złotych.

Muszę przyznać że Polska się zmienia, widać to nawet po ilości turystów w Krakowie, ale także w Sandomierzu, gdzie coraz częściej w kawiarniach słychać angielski czy niemiecki.

Co ciekawe, nasz kraj staje się coraz bardziej atrakcyjny dla cudzoziemców ale także dla tubylców! Bo jaki inny europejski kraj nie ma walut euro, a za 30 zł znad morza znaleźć się pod górami i w międzyczasie zwiedzić skansen, kilka zamków i polatać balonem?

Z moich doświadczeń, Polska to naprawdę szalony kraj!

FEEL INVITED! 

pot 2

Agnieszka Klich – III rok zarządzania kulturą

Trzeci konkurs na „małe” projekty w ramach Szwajcarskiego Grantu Blokowego otwarty!

Podstawowym celem Funduszu dla Organizacji Pozarządowych jest wsparcie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, którego podstawą są obywatele – świadomi swoich praw i obowiązków, cechujący się zaangażowaniem dla dobra wspólnego oraz poczuciem odpowiedzialności nie tylko za siebie, lecz także za wspólnotę, z którą łączy ich miejsce zamieszkania. Wsparcie w ramach Funduszu udzielane będzie na działania organizacji pozarządowych ukierunkowane na zwiększenie aktywnego udziału obywateli w życiu publiczny.

Przedmiotem dofinansowania będą projekty „miękkie”, nieinwestycyjne, o charakterze non profit. Podstawowe informacje:

  • termin rozpoczęcia naboru – 29.03.2013 r.
  • termin zakończenia naboru – 29.05.2013 r.
  • kwota dofinansowania: od 5 000 CHF do 40 000 CHF,
  • wymagany wkład własny: 10% całkowitych kosztów kwalifikowalnych projektu (w tym min. 2% wkładu finansowego i max. 8% wkładu rzeczowego),
  • okres realizacji projektu: do 12 miesięcy, jednak nie dłużej niż do 30 września 2014 roku,
  • dodatkowe wymagania formalne dotyczące Wnioskodawcy: średnia sum przychodów z działalności organizacji w dwóch ostatnich okresach obrachunkowym nie przekracza kwoty 50 000 złotych

Działania w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych powinny mieć na celu m.in.:

  • zwrócenie społeczeństwu uwagi, na poziomie lokalnym i regionalnym, na rolę aktywności obywatelskiej w rozwiązywaniu problemów społeczności lokalnych,
  • promowanie partycypacyjnego modelu demokracji,
  • rozwój aktywności i postaw obywatelskich poprzez upowszechnianie wiedzy na temat praw i obowiązków obywateli oraz równouprawnienia płci,
  • propagowanie rządów prawa, a w szczególności – konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego,
  • wymiana doświadczeń w rozwiązywaniu problemów lokalnych, regionalnych i centralnych.

Składane projekty powinny dotyczyć następujących obszarów tematycznych:

1. Edukacja obywatelska – w ramach tego obszaru wspierane mogą być następujące pola działalności: działania edukacyjne, kampanie oraz programy informacyjne, tworzenie narzędzi, w tym informatycznych, pozwalających na zwiększenie partycypacji obywatelskiej, poradnictwo obywatelskie.

2. Działania kontrolne – w ramach tego obszaru wspierane mogą być między innymi następujące pola działalności: monitorowanie i recenzowanie administracji publicznej oraz procedur demokratycznych.

3. Partycypacja w polityce publicznej – w ramach tego obszaru wspierane mogą być między innymi następujące pola działalności: uczestnictwo w konsultacjach społecznych, wypracowanie dobrych praktyk itp.

Pełna informacja o naborze dostępna jest na stronie:  http://www.swissgrant.pl/

 

Katarzyna Witek, I rok niestacjonarne, II grupa Zarządzanie kulturą

Talent show: Portrait Artist of the Year

            Telewizyjni łowcy talentów postanowili przywrócić dawną rangę malarstwu portretowemu. W tym celu poszukują utalentowanych artystów malarzy- zarówno profesjonalistów, jak i amatorów- powyżej 16 roku życia. Warunek: musisz być Brytyjczykiem lub Irlandczykiem.

źródło: http://skyarts.sky.com/portrait

źródło: http://skyarts.sky.com/portrait

Apply now to our competition for a chance to have your work displayed in the National Portrait Gallery and receive a £10,000 commission to produce a portrait for The British Library”

              Uczestnicy będą oceniani przez profesjonalne jury. Członkowie komisji wyłonią finalistów, których zadaniem będzie namalowanie portretu znanej osoby. Dzieła trafią na specjalną wystawę w National Portrait Gallery. Dodatkowo otrzymają nagrodę pieniężną, chwałę, sławę i uwielbienie publiczności.

              W dzisiejszych czasach malarstwo portretowe nie cieszy się dużą popularnością. Portrety zostały wyparte przez fotografie, portreciści zostali zastąpieni fotografami. Należy jednak pamiętać, że to dzięki malarzom znamy wizerunki ludzi, którzy przyczynili się do rozwoju kultury, sztuki bądź odegrali ważną rolę w historii. Mam nadzieję, że program osiągnie swój cel, przez co zwiększy się liczba osób doceniających wartość artystyczną obrazu.

              Talent-show „Portrait Artist of the Year” zostanie wyemitowane jesienią. Przewiduję spektakularny sukces programu. Mam nadzieję, że Polska kochająca wszelkie talent-shows, szybko podłapie pomysł i stworzy własną wersję. Ja, człowiek niepotrafiący narysować prostej kreski, wraz z milionami ludzi takich jak ja, z ogromną ciekawością i podziwem będę śledzić poczynania rywalizujących ze sobą portrecistów.

Źródła:

http://www.polskieradio.pl/24/501/Artykul/822839,Portrait-Artist-of-the-Year-talentshow-dla-malarzy

http://skyarts.sky.com/portrait/frequently-asked-questions

Anna Wójtowicz – zarządzanie kulturą, III rok, stacjonarne.                                               Rozczula mnie piękno kiczu, dziecięca logika oraz Afroamerykanie starający się mówić po polsku.

Czym jest falsh mob?

Nazwa w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego oznacza błyskawiczny tłum. Uczestnicy zbierają się w już wcześniej wyznaczonym miejscu o określonej porze tworząc sztuczny tłum wykonujący określone czynności. Dla osób niezaangażowanych w przedsięwzięcie całe zdarzenie jest niespodziewane i zaskakujące. Główną ideą jest wspólna zabawa i spontaniczność.

Zorganizowanie takiej grupy w dobie Internetu nie jest trudne. Ludzie przekazują sobie informacje na forach internetowych, Facebook-u, czy za pośrednictwem komunikatorów lub telefonów komórkowych. W ten sposób informacja w bardzo krótkim czasie dochodzi do ogromnej liczby osób, skutkiem czego zaangażowani w projekt bardzo często widzą się pierwszy raz na oczy (co nie zmienia faktu, że świetnie razem się bawią).

Trochę historii…

Idea powstała w Nowym Yorku i tam też odbył się pierwszy flash mob w 2003 roku. Początkowo chodziło o dopytywanie się o konkretny produkt w jednym sklepie, z czasem uczestnicy zbierali się w hotelach, gdzie bez jakiejkolwiek przyczyny klaskali, aż później na Time Square oglądali fikcyjne przedstawienie. Akcje cieszyły się wysokim zainteresowaniem i odniosły sukces. Sama idea flash mobów obiegła cały świat w tym Polskę, gdzie pierwsza taka impreza odbyła się w Radomiu, a uczestnicy zachwalali bułki z serem.

Komercjalizacja:

Flash moby zostały docenione nie tylko przez szukające rozrywki społeczeństwo – wykorzystują je również firmy takie jak Play czy T-mobile.

Warty uwagi jest całkiem niedawny flash mob zorganizowany przez Rijksmuseum – holenderskie muzeum narodowe w Amsterdamie:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=a6W2ZMpsxhg

I praktyka ;-)

A dla chcących zasmakować „z czym to się je” owego flash moba polecam przedsięwzięcie interAkcja.mp3, które już 23 kwietnia odbędzie się w Krakowie na Placu Jana Nowaka Jeziorańskiego – plac pomiędzy Galerią Krakowską a Dworcem Głównym PKP, o godzinie 18:00.

Wydarzenie wzorowane jest na jednym z najbardziej popularnych flash mobów – MP3 Experiment, który cieszył się ogromną popularnością m.in. w Londynie, Toronto czy San Francisco.

Wystarczy tylko ściągnąć plik, zgrać go na odtwarzacz i wykonywać zadawane polecenia!

Wszelkie szczegóły znajdziecie na stronie wydarzenia na portalu Facebook:https://www.facebook.com/events/449824738428711/

interAkcja.mp3

Zuzanna Warzecha – studentka III roku zarządzania kulturą UJ

Czy Kraków potrzebuje nowego teatru?

W ciągu ostatnich kilku dni głośno zrobiło się na temat pomysłu utworzenia nowego teatru w Krakowie. Już od samego początku zdania stały się podzielone. Zwolennicy sądzą, iż koncepcja jest świetna, a Kraków jako miasto kultury, sztuki i artystów potrzebuje nowych form działalności kulturalnej. Opozycję stanowią mieszkańcy, dla których utworzenie kolejnego teatru to tylko dodatkowe wydatki i duże obciążenie dla budżetu miasta.

Uruchomienie nowego teatru planowane jest na przyszły rok, same prace remontowe w objętym ochroną konserwatorską budynku potrwają do 14 grudnia 2014 roku. Jego budowa ruszyć ma w zrujnowanych wnętrzach dawnego kina „Związkowiec” przy ulicy Grzegórzeckiej 71. Przebudowa budynku z 1938 roku na cele kulturalne ma pochłonąć 13,9 mln zł.

Nowy teatr ma przyjąć wdzięczną nazwę Krakowska Scena Variete. Organizatorzy chcą stworzyć lekką i przyjemną formułę spektakli, nastawioną głównie na rozrywkę i dobrą zabawę widza. Oprócz spektakli w budynku teatru będą odbywać się pokazy filmowe, festiwale, koncerty i konferencje. Jest to duża innowacja, gdyż takie formy rozrywki odbiegają od tradycyjnego postrzegania teatru.

Inicjatywa związana z utworzeniem teatru budzi kontrowersje, ale tym samym pokazuje, że w Krakowie istnieje zapotrzebowanie na kulturę wyższą. Mieszkańcy miasta wciąż poszukują nowych form spędzania wolnego czasu, lecz wizyty w teatrze nieustannie cieszą się dużą popularnością. Być może popularnością będzie cieszyła się także Krakowska Scena Variete- czas pokaże.
Mimo podzielonych zdań uważam, że utworzenie kolejnego teatru urozmaici ofertę kulturalną miasta, a także stanie się jedną z form promocji Krakowa.

Natalia Rachwał, studentka III roku Zarządzania Kulturą