Rolą marketingu nie jest mówienie artyście, jak należy tworzyć sztukę, rolą marketingu jest raczej zapewnienie tworzącemu artyście kontaktu ze stosowną publicznością

Michael Mokwa

Czyż nie raz, nie jest tak że to menedżerowie wraz z całym sztabem PRowo-marketingowym mówią artyście: zrób to czy tamto, bo to się sprzeda? 

A powinno być dokładnie odwrotnie,to oni powinni podjąć takie działania, żeby ludzie chcieli kupić to co stworzy ów artysta.

Katarzyna Jasielska

Targi sztuki jako forma działalności marketingowej

Czy sztukę można promować tak jak każdy inny produkt? Otóż tak. Przykład stanowią targi, które nie są bynajmniej żadnym nowym zjawiskiem, a wręcz przeciwnie. To prawdopodobnie najstarsza forma działalności marketingowej.

Targi odbywają się cyklicznie, z reguły co roku, w (względnie) stałych terminach, w określonym miejscu i trwają dłużej niż jeden dzień. Ich istotą jest zgromadzenie wielu sprzedawców-wystawców, prezentujących obiekty artystyczne oraz kupców-zwiedzających, w celach nie tylko komercyjnych. W prestiżowych, międzynarodowych imprezach biorą udział tylko starannie wyselekcjonowane galerie, które otrzymują tym samym możliwość wypromowania dzieł sztuki i artystów, ale przede wszystkim siebie jako instytucji przez prezentację swoich “produktów” przed gośćmi z całego świata i potencjalnymi “klientami”. W wyniku wielokulturowego charakteru wydarzenia w czasie targów dochodzi też do starcia różnych opinii, wymiany pomysłów, a warunki sprzedaży są negocjowane.

Do najważniejszych tego typu wydarzeń należą Międzynarodowe Targi Sztuki Współczesnej w Kolonii –  http://www.artcologne.de/de/artcologne/home/index.php 
Ta impreza wystawiennicza odbywająca się w kwietniu, prezentuje i upowszechnia najnowsze trendy sztuki współczesnej. Pomimo iż dotychczas zrealizowano 46 edycji, organizatorzy stale rozwijają program .

W Bazylei organizuje się corocznie (w czerwcu) Art Basel –http://www.artbasel.com/go/id/ss/lang/eng/ 
Dodatkowo w grudniu kolekcjonerzy przybywają tu na Art Basel Miami Beach –
http://www.artbaselmiamibeach.com/go/id/ss/lang/eng/
To jedna z najistotniejszych na międzynarodowej arenie artystycznej imprez targowych. Poza dziełami sztuki współczesnej, zjeżdżających do Bazylei z całego świata przyciąga szeroki wachlarz imprez towarzyszących – m. in. Art Unlimited, Public Art Projects – a także doskonała organizacja oraz sławy ze świata biznesu, zwłaszcza projektanci mody (np. w 2009 r. pojawił się Karl Lagerfeld) oraz wielcy kolekcjonerzy (np. Wilbur Ross, Stephen Schwarzman, Bob Magoon, Roman Abramovich).

Paula Kalarus

Promocja Galerii

Ciekawą formę promocji, a zarazem dokumentacji stosuje krakowska Galeria Zderzak. Wszystkie wernisaże, które odbyły się w tym miejscu, od momentu powstania, czyli od 1985 roku, są nagrywane. Z tych zapisów powstał film dokumentujący działalność Galerii z lat 1985-2011. Prezentuje 29 z 349 wydarzeń artystycznych, jakie miały tam miejsce. Trailer filmu, jak również filmowe zaproszenia na kolejne przygotowywane wystawy są prezentowane w serwisie Youtube.

Ania Nowicka, studentka III roku Zarządzania kulturą, absolwentka Liceum Plastycznego; miłośniczka kina i tanga argentyńskiego.

Sztuka cenniejsza niż złoto

Wielu z nas chciałoby posiadać coś naprawdę wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju. Coś czego nikt inny nie mógłby mieć. Luksusowy samochód czy biżuterię może mieć każdy kto ma pieniądze, a unikalne dzieło sztuki już nie. Na całym świecie ludzie kupują obiekty sztuki, ponieważ cenią sobie wartości artystyczne z nimi związane, aby ulokować swój kapitał czy dołączyć do elitarnego grona kolekcjonerów.

W Polsce najbardziej ceniona jest sztuka dawna. Z tym, że ilość takich dzieł sztuki jest ograniczona.Trwa ciągła walka o pozyskiwanie obiektów przez domy aukcyjne, ponieważ wtedy jest pewność, że klienci sami przyjdą. Jednak sam obiekt nie jest gwarancją sukcesu. Ważne są też inne czynniki:

Cena – rynek sztuki opiera się na indywidualnych emocjach i upodobaniach kupujących, ale rozum całkiem nie śpi i nie wszystko można sprzedać za wygórowaną cenę.

Uroda – każdy ma własny gust, ale są dzieła, które są powszechnie znane. Mówi się o nich, że są piękne lub wręcz przeciwnie. Takie obiekty to kondydaci na rekordy.

Jakość – wszystko co możemy zbadać i zmierzyć. Polskie domy aukcyjne nie odbiegają od standardów sprawdzania jakości obiektów sztuki od najlepszych zachodnich firm. Wszystkie informacje o dziele są istotne dla kupujących i doskonale procentują jeśli chodzi o wynik licytacji.

W 2011 roku padł nowy rekord wysokości transakcji na rynku dzieł sztuki. Obraz Paula Cezanne’a “Gracze w karty” został sprzedany na kwotę 158,4 mln funtów czyli około 250 mln dolarów. Zakupiony został przez katarską rodzinę królewską od greckiego magnata George’a Embricosa.

Paul Cézanne, “Grający w karty” 1890-1892.

Tym samym obraz został obity poprzedni rekord cenowy należący do obrazu “No. 5” Jacksona Pollocka, który w 2006 roku osiągnął cenę 140 mln dolarów.

Jackson Pollock, “No. 5” 1948.

Chocaż daleko nam do takich zawrotnych sum za dzieła sztuki, to transakcje w naszym kraju również robią wrażenie. Przykładem może być pastel “Portet Lizy Pareńskiej (wśród pelargoni)” Stanisława Wyspiańskiego sprzedany prywatnemu nabywcy za 1 mln 150 tys. zł. Aukcja zorganizowana została przez Dom Aukcyjny Agra-Art w Warszawie. Cena wywoławcza wynosiła 430 tys. zł.

Stanisław Wyspiański, “Portret Lizy Pareńskiej” 1904.

Ania Spyrka, rodowita góralka, będąca pod urokiem polskiej stolicy kultury – Krakowa. Optymistycznie patrząca w przyszłość, którą wiąże z zainteresowaniami i kierunkiem studiów.

YOUNG BRITISH ARTISTS – DAMIAN HIRST


Dzisiaj postaram się przedstawić sylwetkę niezwykle kontrowersyjnego artysty Damiana Hirsta, którego korzenie twórczości wywodzą się z brytyjskiej grupy artystów „Young British Artists”. Britart” była  bardzo popularną grupa malarzy, rzeźbiarzy, brytyjskich performerów, których określa się mianem neo-konceptualistów. 


Skupiona była przede wszystkich wokół dwóch absolwentów Goldsmiths College w Londynie.
Byli nimi DAMIEN HIRST i TRACEY EMIN. W latach 90tych artyści Ci odnieśli ogromny sukces, a mianowicie zdobyli prestiżową nagrodę. Tracey i Emin otrzymali nagrodę Turnera. Tym sposobem wprowadzili swe prace do kolekcji Tate Gallery. Ważną osobą w grupie, koordynatorem działań i promotorem był i  jest Charles Saatchi. Jest on właścicielem globalnej agencji reklamowej i prężnie prosperującej galerii. Sławę i uznanie grupa młodych artystów zawdzięcza dwóm wystawom: FREEZE (1988) i SENSATION (1977)w Royal Academy of Arts.

Otrzymanie przez Hirsta prestiżowej nagrody Turnera zagwarantowało mu dalszy, burzliwy rozwój.  Aby otrzymać taką nagrodę trzeba naprawdę na nią zasłużyć wykazując się ogromnym talentem, oryginalnym pomysłem i indywidualną kreatywnością.
Przeznaczona jest ona dla grupy młodych anglików, którzy nie przekroczyli wieku 50lat i na stałe zamieszkują Wielką Brytanie.

Młody Damien otrzymał te nagrodę w 1995 roku. A kim jest sam artysta? 

Zatem Damien Hirst Urodził się 7czerwca 1964r. w Bristolu. Jako opuszczony przez ojca młody chłopiec był specyficznym i zarówno trudnym dzieckiem. Jego droga do sławy i miara cenionego artysty była bardzo kręta. Początkowo uczęszczał on do Leeds College of Art. And Design, później natomiast był zwykłym budowlańcem. Jednak ciągle jego pasja była sztuka. W czasie studiów, które Hirst podjął w 1986r. Pasjonował się anatomią ludzi i zwierząt, dlatego przez pewien czas pracował w kostnicy, co miało ogromny wpływ i odzwierciedlenie w jego późniejszej twórczości.

Wystawa pt. „Freeze” (zamrożeni), którą Hirst zorganizował wraz z kolegami, uważana jest za początek nurtu YBA’S (Young British Artists). Niezależne wydarzenie odbyło się w halach londyńskich doków, czyli w basenach portowych. Damien wystawił tam asamblaże z kolorowych kartonów  ( kompozycja złożona z różnych przedmiotów codziennego użytku, trójwymiarowa odmiana kolażu).

Najbardziej znanymi pracami artysty prezentowanego przeze mnie , które uznałam za cenne i godne zainteresowania oraz uwagi są:

1. CYKL „NATURAL HISTORY” (to martwe , wypreparowane zwierzęta krowa, owca, rekin,

zanurzone w formalinie i wyeksponowane w szklanych gablotach).
Prace z tego cyklu stały się niezwykle popularne, gdyż wzbudzały bardzo dużo kontrowersji i swą indywidualnością przekazu oraz w sposób jaki zostały zaprezentowane skupiły wokół siebie niesamowitą uwagę zarówno pochlebców tego rodzaju sztuki jak i licznych krytyków.
Pierwszą zaprezentowaną przez Hirsta pracą było wystawione w 1992 r. dzieło, które od razu stało się  symbolem ruchu Young British Artists. Był to zakonserwowany w formalinie rekin zakupiony od australijskich rybaków za 6.000 i sprzedany za 50.000 funtów. (Fizyczna niemożliwość śmierci w umyśle istoty żyjącej).

Kolejne dzieło sztuki zostało wystawione po dwóch latach. Tak więc w 1994 roki Damien zaprezentował publiczności kolejne zwierzę. Tym razem była to owca. Na wystawie w Serpentine Gallery wystawił Away from the Flock, również zakonserwowaną owcę, która miała być ekologiczno-wegetariańskim krzykiem w obronie zjadanych zwierząt.

Praca, która przyniosła Hirstowi bardzo wiele uznania i docenia, która z całego cyklu jest najbardziej kontrowersyjna i rozpoznawalna , czyli „Mother and Child Divided”.  Artysta ukazuje nam krowę i małe, przekrojone  ciele w formalinie, również w specjalnie oszklonych gablotach. 

 

Damien Hirst jest twórcą być może najdroższego dzieła sztuki w historii „ For the Love of God” („Na miłość boską”). Platynowy odlew XVIII wiecznej ludzkiej czaszki inkrustowany diamentem wzorowany i inspirowany czaszką aztecką, którą Damien Hirst widział w British Museum może okazać się najdroższym dziełem sztuki w całej historii. W czaszce znajdują się otwory, w których osadzone jest 8601 diamentów!!!

Ten stosunkowo młody artysta cieszy się niezwykłym uznaniem i popularnością. W swoim dorobku szczycić się może niesamowitymi dziełami. Działa czynnie i cały czas tworzy, zajmuje się również konserwacją swoich „żywych” prac, które co jakiś czas ulegają rozkładowi. Jest on fabryką sztuki, współpracuje ze sztabem ludzi, którzy dbają o to, aby jego twórczość wyglądała błyskotliwie i była w pełni dopracowana. Hirst ma  wielu fanów, też są też ludzie, którzy notorycznie protestują wobec jego pomysłów na nowe dzieła. Tak czy inaczej artysta ten jest niesamowicie bogaty ma środki na to żeby tworzyć i wymyślać coraz to oryginalniejsze dzieła. Czy tak naprawdę jest on artystą, czy tylko doskonale sprzedając się skandalistą?

Na to pytanie, niech każdy z nas udzieli sobie indywidualnej odpowiedzi. Damien Hirst jest już bogatszy nawet od Micka Jaggera: ma na koncie pół miliarda dolarów!!!! Niezaprzeczalne jest jednak, że jest marką samą w sobie w czystej i klarownej wciąż jeszcze nieodkrytej i nieprzewidywalnej postaci.

(Emilia Garczarek (lubiąca „wszystko co dobre”, dobrą kawę, muzykę, sztukę, wszelaką sztukę)
 

Jeleń na rykowisku – wartość wykreowana a faktyczna

Fot. http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=62263&page=11

W lecie ubiegłego roku falę konsternacji wśród krytyków i historyków sztuki wywołała sprzedaż obrazu debiutującej artystki, studentki ASP za 160 tys. złotych. Mowa o Jeleniu na rykowisku Agaty Kleczkowskiej. Pomijając kwestie estetyczne, ideologiczne, czy symboliczne, które nawiasem mówiąc nie zostały w tej pracy do końca zidentyfikowane, największe oburzenie wywołał fakt, iż cena obrazu została wywindowana do wartości niewspółmiernej z dorobkiem autorki i jej nazwiskiem (zupełnie nieznanym, niemającym racji bytu w świecie uznanej sztuki). Szczególnie kiedy zauważy się, że kwoty tego rzędu płaci się za dzieła nauczyciela studentki – wybitnego i cenionego na świecie malarza i laureata nagród z dziedziny kultury Leona Tarasewicza.

Odpowiedzialność za sprzedaż „Jelenia…” po tak niebotycznej cenie ponosi, również debiutujący na rynku, Dom Aukcyjny Abbey House, w którym odbyła się aukcja. Można założyć, że w instytucji szczycącej się nowoczesnym, biznesowym podejściem do sztuki i ukierunkowanej na promowanie młodych artystów, doskonale rozumiane są zasady marketingu, których umiejętne wykorzystanie wpływa na skuteczność promocji twórców. Jednak w kwestii rzeczywistego i właściwego wykorzystania szerokiego spectrum narzędzi marketingowych nasuwają się wątpliwości, biorąc pod uwagę ustaloną przez dom aukcyjny cenę wywoławczą, która otworzyła licytację na poziomie kilkudziesięciu tysięcy oraz niską efektywność samej promocji skoro nazwisko zasłynęło dopiero za sprawą tej szokującej transakcji. Fakt faktem nazwisko studentki malarstwa obiegło kilka prasowych nagłówków.

Z organizacją aukcji, czy też sprzedaży dzieł przez galerię sztuki wiąże się mnóstwo działań promocyjnych, mających na celu przyciągnięcie specyficznej klienteli/odbiorców sztuki, które dobrze byłoby dokładnie zaplanować i przedsięwziąć, aby uniknąć niepochlebnych opinii innych domów aukcyjnych, znawców i krytyków. (Bazowanie na emocjach wywołanych na samej sali aukcyjnej nie do końca uzasadnionymi środkami odbierane jest raczej jako nieczysta gra.)

Do narzędzi marketingowych, umożliwiających rozwój takim instytucjom należą m.in. Media relations (czyli bieżące dostarczanie informacji o działalności galerii/domu aukcyjnego i wydarzeniach przez stałe kontakty z mediami), CI (Corporate Identity polega na tworzeniu tożsamości instytucji, kreowanie jej wizerunku z podkreśleniem jej cech wyróżniających i przyciągających określone grupy odbiorców), a także wszelkie publikacje, od drukowanych materiałów promocyjnych, jak ulotki, katalogi, artykuły prasowe po PR internetowy, który w ostatnich latach jest szczególnie ważny. Każda perspektywicznie i ambicjonalnie zarządzana galeria czy dom aukcyjny ma dziś swoją profesjonalną witrynę w sieci, a w ostatnich latach prowadzi też blogi i wykorzystuje serwisy społecznościowe do PR-u. Przy pozycjonowaniu strony internetowej istnieje też  możliwość optymalizacji jej, tj. dostosowania jej układu i budowy do określonych kategorii (czyli wykorzystanie obszaru SEO).

W organizacji wystawy, czy dowolnej formy ekspozycji i sprzedaży dzieła, specyfika rynku sztuki wymaga rozwagi i  elastyczności. Wymusza konieczność uwzględnienia wielu czynników, takich jak: docelowa grupa odbiorców, zatem odpowiedni „produkt”, a także przemyślany wybór miejsca i czasu, właściwa cena i ścieżki promocji, plan marketingowy, ustalenie celu, strategii i środków itd. O tym wszystkim opowiada w poniższym wywiadzie trener biznesowy Randy Moser, który na końcu podkreśla znaczenie odpowiednio wyeksponowanej oryginalności.

Paula Kalarus – studentka Zarządzania kulturą i Historii sztuki. Poza tym zajmuje mnie planowanie wakacji, poszukiwania muzyczne i estetyczne (design, sztuka współczesna, etc.). Moja praca lic. dotyczy rynku sztuki.