Parada Smoków 2013

Rynek na Starym Mieście dużo już widział, mimo to wciąż go zaskakujemy. Mnogość krakowskich wydarzeń kulturalnych jest niewyobrażalna, jednak uczestników to nie zniechęca.

image

Bez wątpienia (jak Polska długa i szeroka) każdy z nas słyszał legendę o Smoku Wawelskim. Postać to nietuzinkowa, wpisująca się na stałe w kulturę regionalną, jak i ogólnopolską. 1 i 2 czerwca mogliśmy już po raz 13. przyjrzeć się z bliska legendarnemu potworowi, który już od dawna nie budzi grozy.

13. Parada Smoków towarzyszyła Świętu Miasta Krakowa, a całość wydarzenia została zorganizowania przez Teatr Groteska.

Czy krakowskie obwarzanki będą istnieć za 100 lat?
Na to i inne pytania starali się uzyskać odpowiedź uczestnicy Parady. Pytanie niebagatelne, bo dotyczące kultury Małopolski. Czy do tej pory kultywowana tradycja przetrwa zderzenie z nowoczesnością?   Organizatorzy stanęli na wysokości zadania  i połączyli staropolską, smoczą legendę ze współczesnymi technikami. 1 czerwca na Zakolu Wisły pod Wawelem mogliśmy na własne oczy zobaczyć wytwór owego połączenia. Efekty pirotechniczne, muzyczne oraz świetlne były dopracowane w każdym calu. Zawiodła jedynie pogoda, ale niestety na to wpływu nie mamy.

Wydarzenie to świetna inicjatywa krakowskich środowisk kulturalnych. Zbiegając się równocześnie z Dniem Dziecka, stanowiła dobry pretekst do uczestnictwa w Paradzie oraz Smoczym Pikniku Rodzinnym – nie tylko dla najmłodszych!

______________
Klaudia Kuźma (studentka I roku zarządzania mediami)

Dodaj komentarz